Theme Preview Rss

GMO – wspaniała przyszłość czy zagłada?

Lawinowy wzrost liczby ludności na świecie wywołał ogólnoświatową panikę.
Pomyślmy tylko, że w 1850 roku było nas zaledwie miliard. Sto lat później liczba ludności wynosiła już 2,5 miliarda, by w ciągu jednego pokolenia w roku 1990 ulec podwojeniu i osiągnąć 5,2 mld ludności. Jedynaście lat wystarczyło by liczba ludności na świecie w 1999 roku zwiększyła sie o kolejny miliard. W listopadzie 2011 roku naszą planetę zamieszkiwało już 7 miliardów ziemian. Jednym z wyzwań zwiazanym z tak szybkim przyrostem ludności stała się konieczność zwiększenia ilości produkowanej żywności.

Od kiedy człowiek przestał zajmować się zbieractwem i polowaniem na dzikie zwierzęta, stał się rolnikiem i hodowcą. Od tego czasu zachodził nieustanny rozwój produkcji rolnej. Selekcja odmian, płodozmian, nawożenie, walka z pasożytami i chorobami roślin oraz zwierząt wystarczała zapotrzebowaniu na żywność przez wieki. Równolegle do rozwoju rolnictwa pojawił się przemysł spożywczy i biotechnologia.

Już 6000 lat p.n.e. nauczono się wykorzystywać drożdże przy produkcji piwa, wina, chleba. Kwas mlekowy jako przyspieszacz do produkcji jogurtów i sera był wykorzystywany w Chinach już 4000 lat p.n.e! Jednak o biotechnologii jako nauce zaczęto mówić dopiero od 1919 roku. O ile selekcja nasion była prostą metodą ingerencji w naturę o tyle prace nad genetyką dały możliwość modyfikacji gatunków. W 1953 roku opisano strukturę DNA.W 1972 odkryto, że DNA podobne do ludźkiego mają zwierzęta takie jak szympansy czy goryle. Na początku głównym kierunkiem pracy nad genami była medycyna. W 1980 roku uzyskano dzięki temu insulinę. Inną dziedziną biotechnologii była chęć sztucznego wyhodowania istoty żywej. Tak w 1997 roku sklonowano owcę. Równolegle zajmowano się genetycznym modyfikowaniem roślin GMO.

Organizmy modyfikowane genetycznie w skrócie GMO (ang. Genetically Modified Organisms) to organizmy w których geny zostały celowo zmodyfikowane przez człowieka. Pierwsze laboratoryjne modyfikacje powstały w 1974 roku. W 1986
dotyczyły już upraw polowych tytoniu, a w 1994 po raz pierwszy dopuszczono do sprzedaży pomidory modyfikowane genetycznie.

Modyfikacje, jakim podlegają organizmy można podzielić na trzy grupy:

- zmieniona zostaje aktywność genów naturalnie występujących w danym organizmie,
- do organizmu wprowadzone zostają dodatkowe kopie jego własnych genów,
- wprowadzany gen pochodzi z organizmu innego gatunku (organizmy transgeniczne).


Pracom nad genetyką zaczęły towarzyszyć coraz głośniejsze protesty natury etycznej. Pojawiło się pytanie: Czy człowiek ma prawo ingerować w to co stworzyła natura, lub jak twierdzą wierzący – Bóg? Jakie mamy prawo sztucznie poprawiać dzieło stwórcy? Możemy również zapytać po co stwórca dał człowiekowi rozum i naturę? Być może po to by ją wykorzystywać zgodnie ze swoimi potrzebami i poszanowaniem innych istot żyjących.


Modyfikacje roślin uprawnych polegają przede wszystkim na wprowadzeniu lub usunięciu z nich określonych genów. Ma to na celu zwiększenie odporności na herbycydy i szkodniki, zwiększenie odporności na infekcje wirusowe, bakteryjne i grzybowe, uodparnia na zmiany klimatyczne, przedłużenie trwałości owoców, poprawia skład kwasów tłuszczowych oraz aminokwasów i białek, usuwa toksyny i związki utrudniające przyswajanie składników odżywczych, zwiększa zawartość substancji niezbędnych dla zdrowia.

Na świecie najczęściej modyfikowanymi roślinami są: kukurydza, pomidory,
soja, ziemniaki, bawełna, melony, tytoń. W Europie najczęściej modyfikuje się: kukurydzę, rzepak, buraki cukrowe, ziemniaki.

Modyfikacje genów zwierzęcych zwierząt nie są tak popularne jak roślin, głównie ze względu na sam proces modyfikacji i trudności z nim związane. Modyfikacje takie mają głównie na celu pozyskanie zwierząt o pożądanych cechach. Najczęściej jednak modyfikacja genetyczna zwierząt jest związana z przemysłem farmaceutycznym.

Zagrożenia, jeśli chodzi o modyfikacje genetyczne są dwojakiego rodzaju. W Polsce 70 % soi która trafia jako pasza dla zwierząt jest już zmodyfikowana genetycznie. Nie wiemy jednak w jakim stopniu i czy w ogóle mięso zwierząt, które były karmione roślinami GMO różni się od mięsa zwierząt karmionych zwykłymi paszami. O ile w mięsie nie jesteśmy w stanie wykryć ze 100% pewnością GMO o tyle pyłki roślin zmodyfikowanych zawartych np. w miodzie są do wykrycia. Dodatkowo naukowcy badają czy nie ma korelacji między wymieraniem pszczół, a uprawami GMO. Coraz częściej przebija sie opinia, że pyłek roślin zmodyfikowanych genetycznie jest zabójczy dla pszczół. Dotyczy to szczególnie kukurydzy zmodyfikowanej transgenicznie. Skoro giną pszczoły to co z innymi istotami żywymi?

Z jednej strony walczymy o większe klatki dla kur by bezstresowo znosiły jajka z drugiej strony na wigilię podajemy karpia z genami ludzkimi. Najbardziej przeraża, że technologia produkcji żywności wykorzystująca GMO tak naprawdę ma niewiele lat, a skutki jakie może wywołać moga pokazać się w przyszłości. Przypominamy sobie jakie zawirowania w przyrodzie na świecie spowodowało masowe używanie pestycydów.
Wracając do przyczyny dlaczego tak gwałtownie przemysł spożywczy zajął się produkcją roślin opartych o GMO powinniśmy zauważyć, że obecnie tempo wzrostu ludności na świecie ustabilizowało się, a nawet w wielu krajach wykazuje tendencje spadkowe. Wynika to z rozwoju świadomości społeczeństw w wielu krajach, względami konformizmu preferującego wygodę życia, a także problemami z niepłodnością stanowiącą w wielu krajach poważny problem społeczny.
Zdaniem przedstawicieli koalicji „POLSKA WOLNA OD GMO”, niepłodność społeczeństw może być wywołana spożywaniem żywności zmodyfikowanej genetycznie.

Zobacz też:
Życie ekologiczne to też oszczędzanie żywności
Soki w kartonach, szklanych butelkach czy z sokowirówki - które lepsze? Czy warto kupować gotowe soki czy samemu wyciskać owoce?
Co to jest żywność funkcjonalna?
Który olej roślinny wybrać?

Skuteczne sposoby na chwasty w ogrodzie

Każdy właściciel ogrodu z pewnością spotkał się z problemem chwastów. Problem ten może mieć różne poziomy, od zwykłej frustracji koniecznością plewienia roślin, do całkowitego zachwaszczenia niepielęgnowanej działki. Na szczęście sposobów na chwasty jest wiele, opisanych na niezliczonych serwisach z poradami ogrodniczymi. Rozwiązanie problemu zależy od jego skali i rodzaju:

Zachwaszczona cała działka

Zachwaszczona działkaProblem ten dotyczy działek, które nie były pielęgnowane przez dłuższy czas lub łąk, na których budujemy nowy dom. W takim przypadku najlepiej jest podejść do problemu kompleksowo i zająć się całością działki - usuwając wszystkie rośliny i w ich miejsce sadząc nowe (czy siejąc docelowy trawnik). Pierwszym sposobem na pozbycie się roślin jest głębokie przekopanie całej działki, co spowoduje odcięcie dostępu roślin do światła słonecznego. W podobny sposób działkę możemy odchwaścić poprzez nawiezienie warstwy 20-30 cm nowej ziemi (w ten sposób stare rośliny zginą pod nawiezioną ziemią). Innym sposobem może być skorzystanie z chemii - dobrym środkiem jest Roundup, który wnika do roślin przez liście i niszczy je od środka, dzięki czemu już po krótkim czasie możemy w miejscu starych roślin posadzić nowe (ziemia nie jest wtedy skażona).

Ogród z włókniną i korąChwasty przy krzewach i roślinach pojedynczych

Jeżeli problem chwastów dotyczy obrastania roślin pojedynczych (na przykład tuj, czy truskawek), wtedy dobrym rozwiązaniem będzie odcięcie chwastom dostępu do światła słonecznego oraz zablokowanie nasionom dostępu do gleby. Sposobem może być zastosowanie włókniny, która przepuszcza powietrze i wodę, ale nie pozwala na wzrost roślin pod nią. Wystarczy otoczyć włókniną krzewy, aby w ich pobliżu nic innego nie wyrosło. Podobnym sposobem jest zastosowanie kory lub żwiru (warstwa min. 5 cm). Należy jednak pamiętać, że kora zakwasza ziemię i nie nadaje się dla wszystkich roślin.

Indywidualne podejście

Oczywiście najlepszym indywidualnym podejściem dla pozbycia się chwastów jest ich wyrwanie z ziemi. Tu też należy jednak pamiętać o kilku regułach. Przede wszystkim musimy uzmysłowić sobie, że część chwastów roznosi się poprzez rozsiew nasion, a część poprzez rozrost korzeni. Aby więc ograniczyć przyrost tych pierwszych, wystarczy stopniowo pozbyć się ich z działki, tak, aby w pobliżu nie było żadnych źródeł nasion (dotyczy to też sąsiadów). Pozbycie się tych drugich może być bardziej skomplikowane. Przy wyrywaniu musimy uważać, aby nie przerwać korzeni - aby wyciągnąć całą roślinę. Jeżeli część zostanie, wtedy bardzo prawdopodobne jest, że się dalej będzie rozmnażać. Dobrym sposobem jest wcześniejsze spulchnienie ziemi lub użycie wideł, tak aby wyciągnąć całą roślinę.

Zobacz też:
Jak zrobić kompostownik
Fontanny ogrodowe

Źródła zdjęć:
http://naszgolonog.net/mala_gora/trawy_krzewy.6.htm
http://blogwogrodzie.pl/2011/06/czy-warto-stosowac-agrowloknine-na-rabatach/

Ogrody działkowe ostoją spokoju w miastach

Rodzinne ogrody działkowe w Polsce to według ustawy tereny zielone, których funkcja polega na kształtowaniu otoczenia człowieka, pozytywnym wpływie na warunki ekologiczne w miastach i ochronie przyrody.

W Polsce mamy obecnie około 5000 ogrodów działkowych, które zajmują blisko 44 tysiące hektarów. Jest to ogromna ilość gruntów, które są pod opieką Polskiego Związku Działkowców. Samych działkowców skupionych w tym związku w Polsce jest bardzo wielu. Można stwierdzić, że każdy ogródek działkowy / rekreacyjny ma jednego „właściciela” a część z nich ma więcej właścicieli (małżeństwa). Grupa działkowców skupia w sobie nauczycieli, wojskowych, kolejarzy i wiele innych społeczności. Na działkach wypoczywają rodziny, grupy przyjaciół, więc liczba osób korzystających z tego rodzaju wypoczynku jest bardzo duża.

Posiadanie ogrodu działkowego pozwala na bardzo aktywny wypoczynek. Każdy działkowy ogrodnik wie, jak wiele pracy wymaga opieka nad nawet najmniejszym skrawkiem ziemi. Praca fizyczna jest jednak na działce przyjemnością. Każdy ogrodnik działkowy wie, że praca fizyczna „u siebie” jest przyjemnością. Wszyscy nowi działkowcy chętnie korzystają z porad starszych i doświadczonych działkowiczów, albo szukają porad ogrodniczych online.

W ostatnim czasie coraz większa grupa ogrodników działkowych to ludzie młodzi, studenci, osoby rozpoczynające karierę zawodową. W wyniku stosunkowo niskich kosztów posiadania ogrodu działkowego, są one wśród nich bardzo popularne. Osoby, które nie mają domu z terenem zielonym, a nie chcą w weekendy spędzać wolnego czasu w ciasnych mieszkaniach, wybierają działki. W kilka minut od miasta można znaleźć się w bardzo przyjemnym miejscu, z bujną roślinnością i spokojem. W dzisiejszych czasach, kiedy życie jest ciągłym biegiem, każdy chce mieć miejsce, w którym może zwolnić, zastanowić się, przemyśleć codzienne problemy i odciąć się od spraw nieprzyjemnych.

Niektóre osoby uważają, że działki to coś „mało poważnego”. Aby zmienić ich zdanie, wystarczy zaprosić ich na jeden weekend, zrobić grilla i przespacerować się wieczorem po spokojnej okolicy. Od razu nastawianie tych osób się zmieni i będą stałymi gośćmi na naszej działce. A może kupią własną i staną się weekendowymi sąsiadami.

Zobacz też:
Porady ogrodnicze
Jak dbać o przydomowy trawnik
Jak taniej podlewać ogród
Ile można zaoszczędzić wykorzystując deszczówkę