Theme Preview Rss

Koszenie trawy na bagnach. Ratraki w służbie przyrody

Koszenie trawy na bagnach, to sprawa niełatwa, bo to ekstremalne warunki terenowe. Okazuje się jednak, że nawet na takich obszarach to konieczność. Biebrzańskie oraz narwiańskie łąki muszą systematycznie być koszone ze względu na ochronę bardzo rzadkich gatunków ptaków oraz roślin tam występujące. Biebrza to jedno z najcenniejszych europejskich terenów bagiennych, dodatkowo jest ostoją rzadkich ptaków, tj. wodniczka czy batalion. Ptaki te żyją na otwartych przestrzeniach. Niestety, przez brak regulacji wzrostu traw i krzewów wiele bezcennych gatunków już wyginęło, a bagna z roku na rok coraz bardziej zarastały. Znalazł się jednak sposób aby zmienić ten stan rzeczy.


Błoto na łąkach biebrzańskich widać gołym okiem, prześwituje wyraźnie spod traw. Podczas samego koszenia błoto obficie tryska spod gąsienic. Maszyny - ratraki zostały tak skonstruowane, aby nie grzęzły w błocie. Na ratrakach zamontowano specjalną kosiarkę czołową. Żeby zebrać wysuszoną i skoszona trawę można do ratraka podczepić też prasę belującą. Sam ratrak waży około 7 - 8 ton. Na bardzo grząskich bagnach utrzymuje bez większych problemów, bo to pojazd gąsienicowy, a nie kołowy. Ratrak koszący wymaga jednak sporych przeróbek - najważniejsza to przerobione podwozie na dużo wyższe. Gąsienice są szerokie, aby bardzo ciężka maszyna nie niszczyła podłoża po jakim się porusza, to wszak obszar chroniony. Każda inna maszyna kosząca miałaby duży problem, aby poruszać się w takich podmokłych terenach.

Tradycyjny ratrak to pojazd służący do przygotowywania tras narciarskich w górach. Nazwa pochodzi od marki pierwszych urządzeń,  które pojawiły się w Polsce (w latach siedemdziesiątych). Najczęściej z przodu są zaopatrzone w lemierz, a z tyłu mają płytę wyrównująca stok narciarski. Bardzo często są wykorzystywane jako środek transportu w terenie górskim, np. poszkodowanych narciarzy oraz dowożąc niezbędne produkty do schronisk górskich.

Na przedniej części bagiennego ratraka zainstalowana jest natomiast kosiarka, która docelowo może kosić nawet 4 metrowe zarośla. Ostrze doskonale "pokonuje" nie tylko krzewy ale i niewielkie drzewka. Maszyna kosząca tak układa ścięte trawy, by skoszona masa znajdowała się między gąsienicami i w żadnym razie nie uległa zgnieceniu. Dlaczego? Po koszeniu, po obszarze przejeżdza inny ratrak z tzw. belownicą aby zabrać to co poprzednik zostawił. Ratraki są wyposażone też w urządzenia GPS. Dziennie jeden ratrak potrafi skosić nawet do 10 hektarów łąki.

W ramach programów rolnych finansowanych przez UE biebrzańskie i narwiańskie (i nie tylko one) łąki coraz częściej są koszone przez ratraki, oczywiście odpłatnie. Do hektara można dostać z UE nawet około 2 tys. zł. Dla biebrzańskiego parku narodowego to spora pomoc - sam nie byłby w stanie skosić tylu hektarów bagiennych łąk. W ciągu ostatnich lat, w ramach tego typu działań, park wydzierżawił na tych zasadach około 10 tys. hektarów. Korzysta na tym nie tylko przyroda, lecz w równym stopniu społeczności lokalne.

fot. www.poranny.pl

Zobacz też:
Ile kosztuje utrzymanie konia?
Dlaczego warto stosować naturalne nawozy? 
Ekologiczny sposób na zadbany przydomowy trawnik